|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucy315
Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 11:26, 25 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Emilia1988 napisał: | gosiaczek ja bym podjechała na Twoim miejscu na pogotowie albo na SOR z Martusia. Niech lekarz dokładnie to obejrzy. Z kleszczami nie ma żartów.
lucy nie denerwuj się kochana. Wszystko będzie dobrze ... Trzymam mocno kciuki A mąż... cóż ... faceta trudno zrozumieć czasami. Nie łam się - masz jeszcze nas Głowa do góry!
Moje dzieciaczki dzisiaj tak łobuzowały cały dzień, że mam już wszystkiego dosyć. Hanka padła jakieś pół godziny temu a Michał ani śni o spaniu. Rozrabia jeszcze z T. i wcale się nie zdziwie jeśli obudzą Hanie zaraz bo tak wariują. Nie mam siły, żeby ich uspokajać co chwilę. Powiedziałam T., że jeśli Hania się obudzi to będzie ją usypiał i niech nie myśli, że mu pomogę. Ech te chłopcy |
gosiaczek i co podjechalas jeszcze raz do lekarza? Ja tez bym tego tak nie zostawila. Jednak duzo sie slyszy o chorobach przenoszonych przez kleszcze. Pocieszylas mnie ze nie tylko moja Emilka jest taka drobna
Ja dzisiaj mam doła, mąż pojechal i na sama mysl, ze zostalysmy znow same na 4 tygodnie chce mi sie plakac ... Mala ostatnio odkryla malowanie calego mieszkania kreda. Ucze ja ze ma pisac tyl;ko po tablicy, ale jak to male dziecko ma radosc z pomalowania zarowno szafy jak i paneli
Emilia u nas jest to samo, Adas tez czesto wariuje mi z mala mimo, ze np. miala sie wyciszac przed drzemka. Ale to sa faceci, nie wytlumaczysz
Ja mam od wtorku do piatku szkolenie 140km od domu. I zdecydowalam, ze nie bede nocnowac tylko codziennie bede jezdzic w te i z powrotem. Zajadę sie okrutnie, ale nie chce małej z niania na 4 dni i 3 noce zostawiac. Serce by mi peklo chyba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Emilia1988
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:17, 25 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
lucy315 napisał: |
Ja mam od wtorku do piatku szkolenie 140km od domu. I zdecydowalam, ze nie bede nocnowac tylko codziennie bede jezdzic w te i z powrotem. Zajadę sie okrutnie, ale nie chce małej z niania na 4 dni i 3 noce zostawiac. Serce by mi peklo chyba |
Kurcze odważna jesteś. To kupa kilometrów w dwie strony prawie 300 km.
Wczoraj moi panowie tak szaleli, że oczywiście Hania się obudziła i był płacz. Pokłóciłam się z mężem bo z nim gorzej niż z małym dzieckiem. Rozumiem, że Michałek jest jeszcze mały i ma swoje prawa, ale Tomek stary chłop a gorzej z nim niż z dzieckiem. Powiedziałam, żeby się uspokoił to oczywiście NIE! i dalej szalał z małym.
Hania obudziła się ze strasznym płaczem a mój Tomasz do mnie, żebym ją uśpiła bo on zajmuje się Michałkiem itd. Ależ się wkurzyłam. Oczywiście szkoda mi było Hani i wzięłam ją z powrotem położyłam ale za nim zasnęła znowu minęło ponad godzinę.
Mąż dzisiaj w pracy, więc troszkę odpocznę od niego he he
Dzieciaczki bawią się teraz z dziadkami, a ja mam chwilkę dla siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucy315
Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 20:28, 25 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Emilia1988 napisał: | lucy315 napisał: |
Ja mam od wtorku do piatku szkolenie 140km od domu. I zdecydowalam, ze nie bede nocnowac tylko codziennie bede jezdzic w te i z powrotem. Zajadę sie okrutnie, ale nie chce małej z niania na 4 dni i 3 noce zostawiac. Serce by mi peklo chyba |
Kurcze odważna jesteś. To kupa kilometrów w dwie strony prawie 300 km.
Wczoraj moi panowie tak szaleli, że oczywiście Hania się obudziła i był płacz. Pokłóciłam się z mężem bo z nim gorzej niż z małym dzieckiem. Rozumiem, że Michałek jest jeszcze mały i ma swoje prawa, ale Tomek stary chłop a gorzej z nim niż z dzieckiem. Powiedziałam, żeby się uspokoił to oczywiście NIE! i dalej szalał z małym.
Hania obudziła się ze strasznym płaczem a mój Tomasz do mnie, żebym ją uśpiła bo on zajmuje się Michałkiem itd. Ależ się wkurzyłam. Oczywiście szkoda mi było Hani i wzięłam ją z powrotem położyłam ale za nim zasnęła znowu minęło ponad godzinę.
Mąż dzisiaj w pracy, więc troszkę odpocznę od niego he he
Dzieciaczki bawią się teraz z dziadkami, a ja mam chwilkę dla siebie |
Wykoncze sie tym jezdzeniem, ale droga nie jest najgorsza. No i nie mam naprawde serca zostawiac na noc malej. Gdyby byl jeszcze moj maz w domu to bym zostala, a tak...
hehe ja czasami tez sie smieje, ze jak moj wyjezdza to ja od niego odpoczywam wczoraj od rana bylam na niego wsciekla za to piwo, bo wrocil o 6 rano jak Emilka wstawala! Miał szczescie, ze nie byl mocno pijany, nawet jej mleko zrobil i przyniosl do lozka. Ale chodzilam z fochem pol dnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaczek-k
Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:40, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Lucy współczuję tych dojazdów... wykończysz się a masz przecież odpoczywać!
Byłyśmy jeszcze raz z tym śladem po kleszczu i ta sama historia z innym lekarzem. Obejrzał i powiedział, że to na pewno nie jest główka kleszcza bo by było wyczuwalne pod palcem zgrubienie. Powiedział, że grzebać tam nie ma sensu bo się wdadzą bakterie i będzie gorzej niż jest teraz. Mamy dezynfekować i obserwować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aaska_86
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:44, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Hej! mój admin od neta leci sobie w kulki bo 3 dni nie było!!!! a tu tyle się działo!
Lucy trzymam kciuki, żeby z ciążą było wszystko ok. Tylko uważaj na siebie! a z tym szkoleniem nie możesz sobie albo odpuścić albo np. jedną nockę przenocować a resztę dojeżdzać? zawsze mimo wszystko jeden wieczór odpoczynku szkoda, ze Twój mąż nie może być częściej w domu. a z tym powrotem późnym a raczej wczesnym to bym chyba mojego eM. pozbawiła jakiejś części ciała Trzymaj się Kochana!!!
Emilia powiem Ci ze ciesz się, że Twój T. bawi się z Michałkiem bo mojemu eM. czasem muszę przypomnieć, ze ma syna. Rozumiem, ze wraca późno zmęczony z pracy, ale przecież ojcem się jest przez cały czas!
Gosiaczek nieprzyjemna sprawa z tym kleszczem. Jak ten ślad po ukąszeniu? mam nadzieję, ze już wszystko ok.
Kurde Dziewczyny a my dalej wałkujemy sprawę działki... a w między czasie pojawił się temat ślubu i wesela.... ech..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilia1988
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:26, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
aaska_86 napisał: | Emilia powiem Ci ze ciesz się, że Twój T. bawi się z Michałkiem bo mojemu eM. czasem muszę przypomnieć, ze ma syna. Rozumiem, ze wraca późno zmęczony z pracy, ale przecież ojcem się jest przez cały czas! |
Mój Tomek jest strasznie za dziećmi. Jak wraca z pracy to nawet czasami zamiast jeść to on od razu zaczyna bawić się z dziećmi. Cieszę się, że nie muszę mu przypominać, że ma dzieci itd. Czasami to jestem chyba nawet troszkę zazdrosna bo zamiast ze mną usiąść i porozmawiać to on bawi się z dziećmi. No ale ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaczek-k
Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:40, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
u nas różnie to bywa, ale zazwyczaj też nie trzeba mówić, że ma Martusię chociaż teraz znów rok szkolny się zacznie to i więcej zajęć będzie...
ale motyw ma taki:
mówię, żeby zabrał Martuśkę z kuchni, żeby się nie kręciła pod piecem, to ją bierze na ręce i chodzi z nią, ze mną gada o pierdołach i nosi i nosi, potem ją stawia na podłogę a ta od razu do mnie pod ten piec. Przypominam więc, żeby ją zabrał bo pryska z patelni, a eR mi odpowiada, że już nie daje rady jej nosić... "no to weź zabawki i zacznij się z nią bawić" chyba mu ciężko się przestawić, że takiego dziecka już nie trzeba tylko nosić hehehe
Asia malusieńki ślad jest jeszcze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucy315
Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 21:18, 27 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
gosiaczek-k napisał: | u nas różnie to bywa, ale zazwyczaj też nie trzeba mówić, że ma Martusię chociaż teraz znów rok szkolny się zacznie to i więcej zajęć będzie...
ale motyw ma taki:
mówię, żeby zabrał Martuśkę z kuchni, żeby się nie kręciła pod piecem, to ją bierze na ręce i chodzi z nią, ze mną gada o pierdołach i nosi i nosi, potem ją stawia na podłogę a ta od razu do mnie pod ten piec. Przypominam więc, żeby ją zabrał bo pryska z patelni, a eR mi odpowiada, że już nie daje rady jej nosić... "no to weź zabawki i zacznij się z nią bawić" chyba mu ciężko się przestawić, że takiego dziecka już nie trzeba tylko nosić hehehe
Asia malusieńki ślad jest jeszcze |
No ja tez mojemu czasami przypominam, ze mala jest juz duza i nie wystarczy jej nosic. Ja to lubie sie z nia powyglupiac, np. chodze za nia na czworaka i szczekam jak pies Ona ryczy ze smiechu wtedy i ucieka. A moj maz tak nie bedzie sie z nia bawil i "głupka z siebie robił" ale juz polubil np. zabawe klockami i ogladanie ksiazeczek. Niestety jak ich na dluzej zostawialam to bajki szly w ruch
Jestem po 1 dniu szkolenia. Padam na twarz, bo młoda obudzila sie jak na zlosc o 5 rano!!! a to byl jedyny dzien kiedy zaczynalam pozniej i moglabym sie wyspac zrobilam znow hcg bo lekarz kazal jest wysoka na 6-7 tydzien. Pojutrze mam powtorzyc, zeby sprawdzic jak rosnie... Progestereon tez ok jak na I trymestr. Ale nic nie czuje tej ciazy ostatnio...Znajac moje szczescie, zaczne wymiotowac za kilka dni i bede zalowac swoich słów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilia1988
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:46, 28 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
lucy oj tam może obejdzie się tym razem bez mdłości
Ja mam teraz 4 dni wolnego Odpocznę sobie od pracy he he
Mój Tomasz wczoraj coś zjadł i całą noc i dzisiaj cały dzień wymiotuje
Ale jak to mój Tomek... nie poddaje się i na zebranie pojechał do pracy.
lucy ja też czasami wariuje w taki sposób z dziećmi jak Ty Jak to mój tato mówi "mama ma większą frajdę niż dzieci" No i chyba tato ma rację
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aaska_86
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:43, 28 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Lucy trzymam kciuki żeby Twoja ciąża po szkoleniu przebiegała spokojnie i bez większych mdłości
Emilia a może Tomek ma objawy ciąży a Ty w ciąży??? mój eM. ze mną w ciąży przytył tyle co ja super, że masz tyle wolnego
a ja dziś zdjęłam pierścionek zaręczynowy....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aaska_86
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:45, 28 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny zapomniałam napisać, że moje dziecko się chyba nawróciło i toleruje dzieci. Co więcej biega za nimi, cieszy się, zaczepia ech mam nadzieję, że już po problemie z alergią na dzieci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucy315
Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 5:15, 29 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
aaska_86 napisał: | Lucy trzymam kciuki żeby Twoja ciąża po szkoleniu przebiegała spokojnie i bez większych mdłości
Emilia a może Tomek ma objawy ciąży a Ty w ciąży??? mój eM. ze mną w ciąży przytył tyle co ja super, że masz tyle wolnego
a ja dziś zdjęłam pierścionek zaręczynowy.... |
aaska, az tak Cie Twój wkurzył? Ja raz w życiu zdjęłam w złości pierścionek ... ale wszystko sie dobrze skonczylo. Wiec trzymam za Was kciuki! Moze weekend bez dziecka by się przydał ?
Dobrze, ze mały juz biega za dziecmi, one maja chyba takie fazy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilia1988
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:00, 29 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Widzę, że wszystkie w życiu przechodzimy "fazy" zdejmowania w złości pierścionka zaręczynowego Z obrączką chyba jest zupełnie inaczej. Chociaż nie wiem czy u każdego. U mnie pomimo tego, że T. często mnie wkurza a nieraz tak porządnie to i tak jeszcze nigdy nie zdjęłam obrączki z palca.
Powiem Wam szczerze, że obrączkę noszę caly czas na palcu... zdejmuję ją jedynie jak wiem, że może się zniszczyć np. jak wyrabiam ciasto na pierogi, albo jak wiem, że będę musiała pomoczyć ręce w jakiejś chemii to wtedy wole zdjąć na chwilę ale później zakładam ją z powrotem.
T. dzisiaj czuje się już lepiej Dzieciaczkom zrobiłam wolne i nie puściłam ich do żłobka i przedszkola Niech sobie odpoczną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aaska_86
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:46, 29 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Dzięki Dziewczyny :* co ja bym bez Was zrobiła...
zdjęłam pierścionek, bo po co mi zaręczynowy jak do ślubu mój się nie kwapi. Wiecie głupia sprawa ale teraz bardzo chciałabym "mieć męża" a nie "mieć konkubenta". kilka razy mu już delikatnie mówiłam ale on mówi, no że trzeba wziąć ślub tylko nic w tym celu nie robi. a ja jestem uparta i mam swoją godność- przecież nie będę się prosić, żeby się ze mną ożenił.... ech i tak ooooooo ....
Emilia u nas weekend bez Filipa odpada. nie mamy z kim go zostawić a mój eM. pracuje codziennie po kilkanaście godzin. wczoraj np. był od 7ej do 18tej a potem jeszcze od 19.30 do 20.00
I zgadnijcie ile zarabia???
Lucy jak się trzymasz z dojazdami na szkolenie?[/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilia1988
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:15, 29 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
aaska o dniu bez Fifka pisała lucy
No tak teraz to się tak głupio nazywa. Nie narzeczony tylko konkubent a jak dla mnie osobiście to konkubenta mają patologiczne rodziny. Nie wiem skąd takie skojarzenie, ale jakoś tak mi się kojarzy a normalny dom ma narzeczonego.
Co do zarobków to pewnie mało zarabia jak to u nas w Polsce bywa Ech...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
|
|