|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gosiaczek-k
Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:12, 14 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
no właśnie z tym noszeniem w czasie ciąży to masakra... Chyba nawet nie można ona z 10kg waży. Nie wiem czy mi się uda utrzymać tajemnicę do ślubu. Raz że Marta nas może wsypać bo jej powiedziałam,że mama ma dzidzię w brzuszku to teraz tylko chodzi pokazuje mi na brzuch i gada mama dzidzia a dwa zaczyna się koszmar z wymiotywaniem.... Z Martą do 6,5 tak miałam... Emilia to fajnie że humory poprawione oby cos fajnego wyszlo z tego jajnika heheh Lucy trzymam kciuki za starania. No i dobrze ze ta dziewczyna się zwolniła jak tak traktuja ludzi... Marta nawet grzecznie chodzi na spacerkach. Piszę z telefonu i nie działają mi pogrubienia i enter także wybaczcie że tak wszystko zlepione...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lucy315
Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 22:17, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
gosiaczek-k napisał: | no właśnie z tym noszeniem w czasie ciąży to masakra... Chyba nawet nie można ona z 10kg waży. Nie wiem czy mi się uda utrzymać tajemnicę do ślubu. Raz że Marta nas może wsypać bo jej powiedziałam,że mama ma dzidzię w brzuszku to teraz tylko chodzi pokazuje mi na brzuch i gada mama dzidzia a dwa zaczyna się koszmar z wymiotywaniem.... Z Martą do 6,5 tak miałam... Emilia to fajnie że humory poprawione oby cos fajnego wyszlo z tego jajnika heheh Lucy trzymam kciuki za starania. No i dobrze ze ta dziewczyna się zwolniła jak tak traktuja ludzi... Marta nawet grzecznie chodzi na spacerkach. Piszę z telefonu i nie działają mi pogrubienia i enter także wybaczcie że tak wszystko zlepione... |
Bedzie dobrze, moja sasiadka tez czesto nisi synka w wieku naszych gwiazdek. A jest juz w miesiacu i jest ok, a meza wiecznie nie ma w domu. Ale postaraj sie niepotrzebne noszenie ograniczac No my sie staramy po okresie , mamy 2 tygodnie takze na spokojnie, jak sie nie uda to bedziemy na kolejnym urlopie meza szalec dalej nie mam cisnienia poki co!
Ale moj pech przelazl na meza, najpierw zgubil w sobote tel w samolocie (myslal ze mu ukradli na lotnisku), potem wpadl autemw wyrwe i rozwalil na raz dwa kola, wsciekl sie i musial na lawecie wracac... dobrze, ze mu dalam moj zapasowy tel ... no i teraz jacys ludzie sie odezwali w niedziele, ze znalezli tel, ale chca ewidentnie kase wyludzic. Maz grzecznie powiedzial, zeby przeslali na koszt odbiorcy kurierem i zalaczyli nr konta to im przesle znalezne, a oni beszczelnie pytaja o kwote i do teraz tel nie odeslali ... jakas masakra. A my w niedziele rano zglosilismy kradziez na policji i maz sie wkurzyl i ich postraszyl, bo uczciwi ludzie to by stewardesie oddali znaleziony tel w samolocie, a nie wiezli go ze soba do Łodzi i dzwonili nastepnego dnia popoludniu z pytaniem ile za niego damy?!!! masakra, przeraza mnie czasami ludzka nieuczciwosc i pazernosc w swoim zyciu znalazlam dwa tel i w ciagu 3 minut dzwonilam pod jakis numer (dom, mama itp) , zeby oddac za zwykle DZIEKUJE!
no ale wlasnie pijemy winko i sie odstresowujemy )) a no i jutro ide do fryzjera w ramach relaksu bede sie robic na BLONDYNKE w piatek poprawka bo jutro zapewne wyjde żółto-pomaranczowa
takze trzymajcie kciuki za umiejetnosci pani fryzjerki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaczek-k
Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:24, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
a tutaj znów cisza.... Dziewczyny co u Was? U nas przygotowania do świąt i ślubu ruszyły. Nie mam teściowej w tym tygodniu ale przyjechala moja mama więc zaczęłam myć okna. Trochę ich mam i zawsze do tej roboty wyrywała się teściowa. Dziś umyłam w kuchni, u Marty i w łazience czyli w sumie te mniejsze a czekają w kolejce cztery giganty i okno w wiatrołapie i nad schodami.... Miałam tak na lajcie sobie myć a i tak się trochę za bardzo zmachałam późno zaczęłam i szybko szybko bo ciemno zaraz... Dobranoc!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucy315
Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 7:43, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
gosiaczek-k napisał: | a tutaj znów cisza.... Dziewczyny co u Was? U nas przygotowania do świąt i ślubu ruszyły. Nie mam teściowej w tym tygodniu ale przyjechala moja mama więc zaczęłam myć okna. Trochę ich mam i zawsze do tej roboty wyrywała się teściowa. Dziś umyłam w kuchni, u Marty i w łazience czyli w sumie te mniejsze a czekają w kolejce cztery giganty i okno w wiatrołapie i nad schodami.... Miałam tak na lajcie sobie myć a i tak się trochę za bardzo zmachałam późno zaczęłam i szybko szybko bo ciemno zaraz... Dobranoc! |
gosiaczek nie przemeczaj sie tylko! Moze warto powiedziec mamie o ciazy, zeby pomogla tymi oknami ... w twoim stanie mycie okien to nie najlepszy pomysl.
aaska siedzi na zamojszczyznie to cisza od niej, a jak tam Emilia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucy315
Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 17:11, 19 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
No i jak pisalam jestem blond -zółtym kurczakiem Dzisiaj nie wychodzilam z domu, a jutro ide znow do fryzjera i pani bedzie mi robic mnostwo drobnych pasemek na tym kurczaczku. Obiecala, ze wyjde jako platynowa blondynka oby efekt koncowy byl dobry. Poki co jestem zadowolona, bo sie nie spieszy i jest bardzo dokladna, no i nie kasuje jakos duzo jak na gdanskie ceny. Wlasnie zamontowalam z mezem choinke i jak corcia wstanie to bedziemy ja stroic ))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaczek-k
Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:06, 19 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Lucy widzę, że mnie wyprzedziłaś w tamtym poście, ja z telefonu pisałam i zanim mi się udało to już zdążyłaś się odezwać
No co za ludzie z tym telefonem!! Ewidentnie na kasę czekają - chamstwo jak nic....
Pokaż się jak już skończysz te włosy aż jestem ciekawa
A ja umyłam sobie jeszcze dwa okna wczoraj ale już po mału i z dużymi przerwami. A resztę sobie daruję bo coraz bardziej niedobrze mi się robi, kawy mojej nie mogę pić ....
A my choinkę stawiamy w wigilię dopiero
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucy315
Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 8:10, 21 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
gosiaczek-k napisał: | Lucy widzę, że mnie wyprzedziłaś w tamtym poście, ja z telefonu pisałam i zanim mi się udało to już zdążyłaś się odezwać
No co za ludzie z tym telefonem!! Ewidentnie na kasę czekają - chamstwo jak nic....
Pokaż się jak już skończysz te włosy aż jestem ciekawa
A ja umyłam sobie jeszcze dwa okna wczoraj ale już po mału i z dużymi przerwami. A resztę sobie daruję bo coraz bardziej niedobrze mi się robi, kawy mojej nie mogę pić ....
A my choinkę stawiamy w wigilię dopiero |
Ja w rodzinnym domu tez stroilam zawsze choinke w wigilie rano, ale z racji tego, ze wyjezdzamy na cale swieta, a u tesciow zawsze jest sztuczna choinka to chcialam, zeby mala sie wczesniej prawdziwa nacieszyla oczywiscie co chwile ma odpał i sciaga bombki... a potem chce nimi rzucac. No nic pilnuje poki co, najwyzej je posciagam
No a moja nowa fryzjerka zasluguje na pochwale jestem prawie platynowa blondynka sa jeszcze delikatne żółtawe pasemka wlosow, ale nie da sie w 3 dni byl idealna musze odczekac miesiac i znow dorobie pasemek i juz bedzie tak jak chcialam ale poki co wygladam ok i maz jest zachwycony to jeden z prezentow na jego dzisiejsze urodziny, bo zawsze chcial zebym byla blondynka no i wczoraj go zabralam do kina i blond na glowie dziala, bo zapomnialam wziac biletow z kasy. Na szczescie pani byla madrzejsza na kasie i odlozyla je na bok hahaah mielismy ubaw, ze troche rozjasniacza a ja juz stępiałam dzisiaj idziemy gdzies na impreze swietowac urodziny meza jak sie ladnie umaluje to wzuce Wam swoja fotke to ocenicie czy moze byc
gosiaczek jak sie czujesz? nie przemeczaj sie pamietaj!
Emilia jak tam nastroje? i staranka?
aaska odzywaj sie od czasu do czasu z tych rodzinnych stron
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilia1988
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:00, 21 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Witajcie
Co u mnie? Hmmm... Dużo by rzec, ale brak słów
W czwartek wywaliłam męża z domu bo mnie wkur*** niesamowicie. Nie było go całą noc. Wczoraj rano przyjechał z kwiatami i łzami w oczach i prosił, żebym go nie zostawiała bo on nas kocha nad życie i życia bez nas sobie nie wyobraża. Póki co jest ok
Święta zbliżają się wielkimi krokami, a ja jakoś nie mam ochoty na nic Jak pomyślę, że choinkę trzeba ubrać to aż mam mdłości W tym roku będzie sztuczna choinka bo jakoś miejsca na żywą nam brakuje he he A poza tym Hanka rozrabiara zaraz by wszystkie bombki z niej zdjęła dlatego będzie mała, sztuczna postawiona na komodzie, żeby łobuziara nie miała do niej dostępu.
U nas starania w toku... Może się udało tym razem chociaż bardzo w to wątpię.
Odezwę się jeszcze przed świętami i złoże Wam życzenia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Emilia1988 dnia Sob 13:01, 21 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaczek-k
Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:13, 24 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Jak się czuję... hmm nawet dobrze poza tym, że przynajmniej raz na dzień muszę oddać to co zjadłam
Emilia to się działo! ale mam nadzieję, że już wszystko dobrze i tak już zostanie... czasami trzeba kogoś kopnąć w D
Wesołych i pogodnych Świąt Kochane życzę Wam i Waszym rodzinom !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilia1988
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:49, 24 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Niech Święta Bożego Narodzenia i Wigilijny wieczór, upłyną Wam w szczęściu i radości przy kolędach i zapachu świerkowej choinki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucy315
Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 22:24, 24 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Emilia1988 napisał: | Niech Święta Bożego Narodzenia i Wigilijny wieczór, upłyną Wam w szczęściu i radości przy kolędach i zapachu świerkowej choinki. |
Ja rowniez zycze Wam spokojnych i pelnych rodzinnego ciepla Swiat, duzo zdrowka dla calych Waszych rodzin i pomyslnosci oraz spelnienia marzen w 2014 Roku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilia1988
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:47, 28 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Witajcie poświątecznie
Ciekawe jak tam nasz gosiaczek po ślubie
Ja troszkę choruję W wigilię złapał mnie mega ból żołądka, ale jak to ja na SOR nie pojechałam bo stwierdziłam, że spędzę tam kilka godzin a i tak nic pewnie nie załatwię.
No i tak męczyłam się całe święta i dopiero wczoraj poszłam do lekarza. Myślałam, że to może jakaś grypa żołądkowa, ale lekarz stwierdził, że to nic z tych rzeczy skoro normalnie wszystko jem i nie wymiotuję Dał mi leki, które mam brać rano na godzinę przed śniadaniem i przez tydzień także mam brać na noc. Dzisiejszą noc od 3 dni przespałam całą bez żadnego bólu.
Ale ... mój mąż się zmienił strasznie przez te święta. Zaczął bardziej zajmować się dziećmi, mną zaczął się interesować pomimo tego, że kilka dni przed świętami nieźle się pokłóciliśmy bo jakaś flondra napisała do niego, że mam kochanka na dodatek żonatego i rujnuję nie dość, że swoje małżeństwo to jeszcze jego.
Na szczęście mój sprytny mąż doszedł do tego któż to z fikcyjnego konta napisał do niego i dowiedzieliśmy się, że ta oto flondra podkochuje się w moim mężu i chce nas skłócić, żeby mój T ode mnie odszedł. Niestety przykra wiadomość dla niej... Mój mąż ode mnie nie odejdzie.
Uciekam kochane na obiadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucy315
Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 8:31, 29 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Emilia1988 napisał: | Witajcie poświątecznie
Ciekawe jak tam nasz gosiaczek po ślubie
Ja troszkę choruję W wigilię złapał mnie mega ból żołądka, ale jak to ja na SOR nie pojechałam bo stwierdziłam, że spędzę tam kilka godzin a i tak nic pewnie nie załatwię.
No i tak męczyłam się całe święta i dopiero wczoraj poszłam do lekarza. Myślałam, że to może jakaś grypa żołądkowa, ale lekarz stwierdził, że to nic z tych rzeczy skoro normalnie wszystko jem i nie wymiotuję Dał mi leki, które mam brać rano na godzinę przed śniadaniem i przez tydzień także mam brać na noc. Dzisiejszą noc od 3 dni przespałam całą bez żadnego bólu.
Ale ... mój mąż się zmienił strasznie przez te święta. Zaczął bardziej zajmować się dziećmi, mną zaczął się interesować pomimo tego, że kilka dni przed świętami nieźle się pokłóciliśmy bo jakaś flondra napisała do niego, że mam kochanka na dodatek żonatego i rujnuję nie dość, że swoje małżeństwo to jeszcze jego.
Na szczęście mój sprytny mąż doszedł do tego któż to z fikcyjnego konta napisał do niego i dowiedzieliśmy się, że ta oto flondra podkochuje się w moim mężu i chce nas skłócić, żeby mój T ode mnie odszedł. Niestety przykra wiadomość dla niej... Mój mąż ode mnie nie odejdzie.
Uciekam kochane na obiadek |
Emilia ludzka podlość mnie czasami zadziwia!!! My na szczescie nie mamy takich przebojów. Ciekawe co z tym brzuchem, zrob sobie porzadne badania.
Świeta nawet całkiem całkiem minely, wyspalam sie u tesciowej za wszystkie czasy! Stwierdzilam, ze niech sie mala naciesza. Byly akcje w stylu zostawienia przez tesciowa 20cm od Emilki ostrego noza i odejscie jakby nigdy nic na szczescie to widzialam i moj maz na spokojnie jej powiedzial, ze ma sie pilnowac bo wisi tragedia w powietrzu. Glupio jej sie zrobilo, ale oczywiscie wyleciala z tekstem, ze za mało wnuczke widzi to co sie dziwic, ze jest nieprzyzwyczajona matko, zawsze i tak na koniec to bedzie nasza wina ... No ale przezylam! Bylismy jeszcze z mezem wczoraj w kinie, bo za kilka godzin juz wylatuje Polecam Wam film "Wilk z Wall Street"! Przez 3 godziny śmialam sie ze hej! Genialny film
Ja sie troche uspokoilam, chociaz wczoraj bez powodu sie poplakalam jak maz zazartowal, ze kucharka roku to ja nie jestem ... niby wiem, ze to zart, ale cos mi lezalo na sercu ehhh
gosiaczek pisz koniecznie relacje ze slubu!!! No i czekamy na zdjecia mam nadzieje, ze wszystko przebiegło zgodnie z planem i dochodzicie do siebie po tylu emocjach Zazdroszcze! Mi sie tez marzy biała sukienka...
aaska daj znac jak tam w rodzinnych stronach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucy315
Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 21:29, 30 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ale mialam dzisiaj cudny dzien! Mala od jakiegos czasu woła za mną "mamusiu" , a dzisiaj przyszla do mnie, przytulila sie i mowi "kocham"!!!! poplakalam sie ze szczescia bo ja zawsze jak ja przytulam to jej mowie "Kocham Cie" ))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilia1988
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:40, 31 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
lucy315 napisał: | Ale mialam dzisiaj cudny dzien! Mala od jakiegos czasu woła za mną "mamusiu" , a dzisiaj przyszla do mnie, przytulila sie i mowi "kocham"!!!! poplakalam sie ze szczescia bo ja zawsze jak ja przytulam to jej mowie "Kocham Cie" )) |
Nasze dzieciaczki są cuuudowne i takie kochane
Moje też przychodzą, przytulają się i mówią, że kochają A jak słyszę od Hani "mamusiu" to aż łezki mam w oczach Michałek zrobił się czorcikiem małym... Dokazuje ile wlezie W przedszkolu pani ostatnio się poskarżyła, że uderzył chłopca za to, że zabrał mu autko. Po powrocie do domu miał męską rozmowę z tatusiem T. wytłumaczył mu, że tak nie wolno, że należy dzielić się zabawkami i kazał mu na drugi dzień przeprosić chłopca. Jak odprowadzałam go do przedszkola na drugi dzień to akurat przyszła mama z tym chłopcem. Oczywiście od drzwi z nie tęgą miną. Przeprosiłam ją za zachowanie Michałka, ale z drugiej strony to są jeszcze małe dzieci. Michałek też zachował się jak prawdziwy facet ... Podszedł dał rękę chłopcu i przeprosił go Ach... jestem dumna ze swojego synka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Emilia1988 dnia Wto 9:41, 31 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
|
|